sobota, 13 czerwca 2015

Już jest gorąco, człowiek się topi, a asfalt zawija się wokół kół. W sobotę i niedzielę ma być jeszcze gorzej. Plany na wycieczkę rowerową wiszą pod znakiem zapytania. Zobaczymy co będzie.

W Krakowie na mojej codziennej trasie praca <-> dom miła niespodzianka. Namalowane przejścia dla Rowerów. Nareszcie nie będę oglądał jak inni jeżdżą po przejściu dla pieszych. Oby tak było. Takie przejścia dla Rowerów mogą trochę przyśpieszyć jazdę. Oby takich takich udogodnień było coraz więcej.
Dziś w tym miejscu jak wracałem pewien motocyklista zatrzymał się i mnie przepuścił. Chciałbym mu jeszcze raz podziękować.

Przejechane kilometry 2734,4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz